Ten kurczak jest nietypowy. Zazwyczaj faszerujemy go warzywami, wątróbka i mięsem mielonym, cytrusami, tymczasem u mnie jest faszerowany ryżem z mnóstwem aromatycznych przypraw i podany z pieczonymi ziemniakami hasselback. Kurczak po upieczeniu jest pięknie przyrumieniony, ryż nabiera smaku przypraw i sosu z kurczaka, ziemniaki są chrupiące i miękkie. Całość jest pyszna i bardzo syta. Szczerze polecam.
Powiem wam szczerze że tak naprawdę nigdy wcześniej nie jadłam dobrego barszczu ukraińskiego, do czasu aż ugotowały nam goszczące w domu Ukrainki. Serce i wdzięczność za pomoc były w smaku tej zupy. Każdemu kto go spróbował, a sporo tych osób było, bardzo smakował, dlatego następnym razem obserwowałam jak to robią i ile czego dają, spisując sobie przepis. Dlatego postanowiłam teraz w domu go ugotować wg ich wskazówek. Oczywiście pierwowzoru nie udało mi się aż tak odtworzyć ale było bardzo blisko i wszystkim smakował. A ja jestem wdzięczna Larysie i Wiktorii ze mnie go nauczyły.
Ovos rotos to portugalska wersja popularnych na całym półwyspie iberyjskim jajek z ziemniakami. Jest to proste do wykonania danie, które warto przygotować szczególnie u nas na śniadanie. Wystarczą jajka, ziemniaki, papryka, opcjonalnie dobra wędlina (w oryginalnej chorizo). Szukając w necie przepisu na to danie znalazłam bardzo ciekawą wersję, zdecydowanie krótszą w przygotowaniu, a mianowicie zamiast ziemniaków użyto tutaj portugalskich sticksów ziemniaczanych. I ta wersja najbardziej przypadła mi do gustu. Szczególnie, że akurat te chipsy bez problemu można kupić podczas dni kuchni portugalskiej w jednym z dyskontów. I tak powstało pyszne śniadanie, które zdecydowanie przypadło mi do gustu. Następnym razem zrobię koniecznie z chorizo. Podaję proporcje na 2 osoby.
Jesień to cudowny okres na dania z grzybów dla każdego kto grzyby uwielbia i to nie tylko pieczarki. Polecam bardzo szybkie i proste danie czyli gnocchi z sosem grzybowym. Nie ma nic lepszego jak domowy, pyszny sos grzybowy, który można połączyć nie tylko z makaronem ale z każdym rodzajem klusek, kopytek, śląskich czy właśnie gnocchi. Te ostanie można przygotować samemu od podstaw lub kupić gotowe. Ja wybrałam te opcję w związku z czym mój obiad powstał w niecałe 20 minut. I był pyszny.
Odkąd pierwszy raz zrobiłam te czekoladowe ciastka, czyli chocolate crincles to się w nich zakochaliśmy. Od tej pory zrobiłam ich już kilka wersji smakowych. Dzisiaj czas na cytrynowe popękane ciastka. Ciastka są bardzo proste w przygotowaniu, ale wymagają trochę czasu. Cieszą oczy i smakują każdemu szczególnie dzieciom. Polecam.
Jesień to czas na nowy polski sport czyli grzybobranie. Mój tata odkąd pamiętam co roku jeździł na grzyby w lasy zielonogórskie przywożąc całe kosze przeróżnych grzybów, mając do tego ogromne wiedzę o grzybach. W tym roku wybraliśmy się razem w nasze lasy i wśród zbieranych grzybów natrafił na grzyb którego ostatni raz zebrał ponad 30 lat temu, nie mając pojęcia co z nim należy zrobić. To siedzuń sosnowy pospolicie zwany kozią brodą. Nie było wtedy internetu tylko ustne przekazywanie sobie informacji stąd tata wiedział tylko, że grzyb jest jadalny i do tego bardzo aromatyczny i najlepiej zrobić z niego po ususzeniu sproszkowaną przyprawę. Na tym wiedza się kończyła. Dlatego gdy teraz go znaleźliśmy okazało się że można go wykorzystać w wieloraki sposób do różnych dań. Rodzice dodali go do jajecznicy, a ja zrobiłam lekko pikantną pomidorowo-paprykową zupę a'la flaczki. Najlepsza jesienna, grzybowa zupa inna niż wszystkie.
Chcecie zaskoczyć gości lub rodzinę na spotkaniu czy imprezie? Przygotujcie przekąskę z ciasta francuskiego ale inną niż dotychczas. Polecam by była w kształcie słońca, nadziewana serkiem kremowym i szynką wędzoną najlepiej typu szwarcwaldzka. Taka słoneczna przekąska zachwyci każdego. A do tego jest prosta i szybka w przygotowaniu.
Czas na kolejny pyszny gulasz, tym razem mocno paprykowy. Jego smak i kolor osiągniemy dzięki podsmażeniu, karmelizacji papryki. Ten trik widziałam kiedyś w programie kulinarnym i od tego czasu inaczej już nie robię. Gulasz jest przepyszny, smak papryki intensywny, można przenieść się myślami do restauracji w Budapeszcie. Jednak zamiast zwykłych klusek czy chleba tym razem podałam go z gnocchi. Dla osób którym nie chce się przygotowywać tych włoskich klusek można użyć gotowych gnocchi. Wystarczy je ugotować wg przepisu z opakowania. Polecam to danie bo jesień zdecydowanie zachęca do dań jednogarnkowych i sytych.
Środek jesieni, ale śliwki jeszcze nadal są, wiec jeśli do tej pory nie zrobiliście jeszcze domowych powideł to teraz jest ostatni dzwonek,...
%20(1).jpg)
