Zupa z szarpaną wieprzowiną

Mając wolnowar często robię w nim szarpaną wieprzowinę, czyli pulled pork. Ale ostatnio chyba nam się to przejadło, bo trochę mięsa zostało następnego dnia i nikt nie miał już na nie ochoty. Wtedy mąż powiedział “może zrobisz z tego jakąś zupę?”. Czemu nie? I tak powstała zupa z szarpaną wieprzowiną, gęsta, paprykowa, lekko wpadająca w meksykańskie klimaty. Fajna alternatywa na wykorzystanie tego typu resztek mięsa. Polecam tak eksperymentować.

zupa, pulled pork, szarpana wieprzowina, obiad, bernika, wieprzowina, jedzenie,pomidory, papryka, kulinarny pamietnik

Zupa z szarpaną wieprzowiną

  • szarpana wieprzowina / pulled pork (u mnie ok 300 g)
  • 1 litr bulionu, rosołu (lub więcej jeśli potrzeba)
  • 1 papryka czerwona
  • 150 g kukurydzy z puszki
  • cebula dymka
  • 1 średnia cebula 
  • 2 ząbki czosnku
  • 150 ml passaty pomidorowej (lub więcej) lub 1 mały słoiczek  przecieru pomidorowego
  • 3 łyżki ajwaru (u mnie łagodny)
  • sól do smaku
  • 1/3 łyżeczki pieprzu
  • 1 łyżeczka czerwonej wędzonej papryki
  • 1 łyżeczka czerwonej papryki słodkiej
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1/3 łyżeczki kuminu
  • 1/2 łyżeczki oregano
  • 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
  • olej
  • papryczki padron


Cebulę i czosnek pokroić w drobną kostkę, paprykę czerwoną na kawałki, w kostkę. W garnku rozgrzać 1 łyżkę oleju, dodać cebulę, smażyć aż się zeszkli, dołożyć czosnek, chwilę razem smażyć, następnie dodać paprykę i 2-3 minuty smażyć mieszając kilka razy by warzywa nie przywarły do dna. Dodać paprykę słodką i wędzoną, wymieszać. Włożyć mięso (pulled pork), wymieszać, wlać passatę lub dodać przecier, wymieszać, chwilę smażyć, następnie wszystko zalać bulionem. Dodać pozostałe przyprawy oprócz ajwaru, przykryć i gotować 15 minut na średnim ogniu. Pod koniec gotowania dołożyć ajwar i odsączoną kukurydzę. Sprawdzić smak zupy, jeśli jest za gęsta to dolać bulionu, jeśli potrzeba ją doprawić np bardziej na ostro to dodajcie pasujących przypraw. 

W międzyczasie usmażyć papryczki padron wg tego przepisu Na patelni rozgrzać oliwę, włożyć papryczki, smażyć z każdej strony kilka minut, aż staną się lekko lekko brązowe, potrząsając patelnią co jakiś czas. Posypać gruboziarnistą solą.

Zupę podawać posypaną zieloną cebulką dymką i z papryczkami padron. 

zupa, pulled pork, szarpana wieprzowina, obiad, bernika, wieprzowina, jedzenie,pomidory, papryka, kulinarny pamietnik

zupa, pulled pork, szarpana wieprzowina, obiad, bernika, wieprzowina, jedzenie,pomidory, papryka, kulinarny pamietnik


9 komentarzy:

  1. Pyszna taka zupa, bardzo lubię dania z wolnowaru, a nic dawno w nim nie robiłam ostatnio. Lubimy gęste zupy, więc przy okazji robienia szarpanej wieprzowiny zapewne skorzystam z Twojego przepisu jeśli tylko coś zostanie z mięcha :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupa wygląda pysznie i zapewne jest sycąca.
    Fajny sposób na wykorzystanie mięsa z poprzedniego dnia.
    Mnóstwo warzyw, kolorowo i bardzo pomysłowo.
    Irena - Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie kolorowe, lekko pikantne zupy. Fantastyczny pomysł, na obiad. Przy najbliższej okazji wypróbuję, tym bardziej, że mój mąż jest fanem kuchni meksykańskiej 🙂

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznie się zapowiada. Zawsze zjadamy szarpane mięso i nigdy na zupę nic nie zostaje, ale może kiedyś się uda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zestaw przypraw wprost wymarzony dla nas. Na obecne ochłodzenie to idealna zupa. Chętnie skorzystam z przepisu

    OdpowiedzUsuń
  6. szarpana wieprzowina u mnie jakoś nie zdobyła zachwytów, raz czy dwa robiłam i bez rewelacji, choć bardzo mnie kusiła, szkoda, że nie pomyślałam i takim jej wykorzystaniu. Te papryczki uwielbiam, w ogóle ta zupa to coś dla mnie, nawet bez wieprzowiny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, przede wszystkim od razu bez zastanowienia przepisy sprzedaje mojemu bratu. Zapisuję sobie i będzie na przyszłość Ponieważ połączenie niektórych składników bardzo mnie zainteresowała. Uwielbiam takie zupy oraz fakt że doświadczenie innych ludzi którzy spróbowali wcześniej na własnej skórze bardzo do mnie przemawia. Dodatkowo świetny pomysł na wykorzystanie mięsa z tak zwanego wczoraj. To musiało być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie stety nie mam wolnowaru ale myślę że można tak zupkentez zroboc normalnie ewentualnie w termomoxie, można eksperymentować :) zupa wyglada bardzo apetycznie i przepis sobie zapisałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupa wygląda naprawdę pysznie, lubię takie pełne intensywnych smaków potrawy. Świetny pomysł na wykorzystanie nadmiaru mięsa :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger