Murzynek na maśle roślinnym

Murzynek to była sobotnia zachciewajka - najprostsze, ekspresowe, polskie ciasto. Pyszne, mało pracochłonne, udaje się zawsze. Sięgnęłam do przepisu ze starej kartki kalendarza kieszonkowego kuchennego, gdzie był przepis na murzynka na maśle roślinnym. A że w lodówce leżało takie masło, które nie wiadomo po co kiedyś kupiłam to teraz idealnie się do tego ciasta nadawało. Nie minęły 2 godziny, a rodzina miała deser do popołudniowej kawy. 

murzynek, ciasto, deser, czekolada, kakao, bernika, kulinarny pamietnik


Murzynek na maśle roślinnym 
  • 250 g masła roślinnego np MR 
  • 1 szklanka cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 4 czubate łyżki kakao
  • 1/2 szklanki wody
  • 4 jajka
  • 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • dżem lub powidła śliwkowe
  • wiórki  kokosowe
polewa czekoladowa
  • 70 g masła
  • 30 g ciemnego kakao
  • 80 g cukru pudru
  • 2 łyżki mleka
  • 1 łyżeczka żelatyny


Masło roślinne, cukier, cukier waniliowy, kakao i wodę zagotować razem w rondelku, mieszając by się nie przypaliło. Odstawić i wystudzić. Jajka rozdzielić na żółtka i białka. Białka ubić na sztywną pianę. Do masy dodawać po jednym żółtku, po każdym miksując masę 10 sekund. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy, zmiksować. Na koniec delikatnie wmieszać ubite białka. Ciasto wlać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Może być mała blaszka lub keksówka. U mnie wielkość blaszki to 22 x 30. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (grzałka góra-dół) i piec 34-40 minut. Wyjąć, wystudzić. 
Przygotować polewę. Masło roztopić w rondelku. Dodać kakao, cukier puder, żelatynę i mleko. Dobrze wymieszać trzepaczką, aż powstanie jednolita, gładka masa.
Ciasto z wierzchu posmarować dżemem lub powidłami. Polać polewą, posypać wiórkami kokosowymi. Odstawić do zastygnięcia polewy. 

murzynek, ciasto, deser, czekolada, kakao, bernika, kulinarny pamietnik

murzynek, ciasto, deser, czekolada, kakao, bernika, kulinarny pamietnik


3 komentarze:

  1. Właśnie sobie uświadomiłem, że wieki nie jadłem murzynka. A ten wygląda prosto do przygotowania. Chętnie skorzystam z tego przepisu, ale zrobię w keksówce. Pozdrawiam Adam ps. lubię zaglądać na Pani bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa i pozdrawiam.

      Usuń
  2. Idealny. Jak ja dawno takiego nie jadłam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger