Zupa krem z selera z piernikową nutą
Ostatnio zakochałam się w zupie z selera. Prosta, smaczna, nieskomplikowana i szybka w przygotowaniu. Jesienna, rozgrzewająca. Kilka wpisów temu pokazałam wam swoją podstawową wersje, tym razem zmodyfikowałam ją o dodatek piernika i malin. Ciekawe czy takie połączenie przypadnie wam do gustu?
Zupa krem z selera z piernikową nutą
- 1,5 selera lub 2 male
- 2 niewielkie ziemniaki
- cebula
- 1l bulionu warzywnego lub drobiowego
- 2 pierniki katarzynki
- łyżka czarnuszki
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól do smaku
- pieprz świeżo mielony do smaku
- łyżka oleju rzepakowego
- dodatkowo płatki migdałowe
- garść malin
- 2 łyżki wody
- piernik katarzynka
Cebulę, ziemniaki, selery obrać, pokroić w kostkę. W garnku rozgrzać olej, dodać cebulę, zeszklić. Dołożyć ziemniaki i seler, smażyć przez kilka minut. Całość zalać bulionem, dodać pokruszone pierniczki katarzynki, czarnuszkę, doprawić pieprzem i gotować aż całość zmięknie przez około 20-30 min. Następnie zupę zdjąć z pieca i zmiksować na gładki krem. Wstawić ponownie na piec, doprawić solą, pieprzem, gałką muszkatołową.
W międzyczasie do garnuszka włożyć maliny, pokruszony piernik, wlać wodę i dusić kilka minut aż wszystko się rozpadnie mieszając i wyjdzie nam mus. Całość przetrzeć przez sitko, żeby pozbyć się niepotrzebnych pestek i grudek. Na osobnej suchej patelni podprażyć płatki migdałowe.
Zupę wlać do miseczek, ozdobić musem malinowo-piernikowym i prażonymi migdałami.
piernikowy seler, wow! :)
OdpowiedzUsuń