Ciasto z malinami i ciasteczkami amaretti

Moja córka stwierdziła że było to najlepsze ciasto tego sezonu. Natrafiłam na nie przeglądając stronę BBC z przepisami kulinarnymi . Zaciekawiło mnie połączenie w cieście malin i moich ulubionych ciasteczek amaretti. Nie mylilam sie efekt był pyszny.



Ciasto z malinami i ciasteczkami amaretti

  • 175g miękkiego masła
  • 175 g cukru pudru
  • 3 jajka
  • 140g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 85g mielonych migdałów
  • 110g ciasteczek amaretti
  • 200g malin 
  • cukier puder do posypania



Rozgrzać piekarnik do 160C.  Wysmarować okrągłą formę, tortownicę (średnica 20 do 22cm) masłem i wysypać bułką tartą.  W misce umieścić masło, cukier puder, jajka, mąkę, proszek i mielone migdały. Wszystko razem zmiskować  na gładką jednolitą masę aż się połączą. Polową ciasta wyłożyć dno formy. Na to włożyć połowe ciasteczek i połowę malin. Lekko wcisnąć do ciasta. Wyłożyć drugą część ciasta, pozostałe ciasteczka i maliny. Piec od 75-80 minut, aż wykałaczka będzie sucha. Wyjąć i zostawić do ostudzenia.  Przed podaniem posypać cukrem pudrem. 
Ciasto będzie świeże w przykrytym pojemniku w lodówce do 2 dni. Można podać z bitą śmietaną lub lodami.

Moje uwagi: ciasto jest ciężkie do rozprowadzenia (trochę sie naklnęłam upsss) bo ma konsystencję miękkiego masła i sie lepi, ale to w niczym nie przeszkadza, łatwo można pomóc sobie palcami, poza tym nie trzeba zbyt dokładnie go rozprowadzić,  bo w trakcie pieczenia idealnie się rozłoży i upiecze. Oryginalny przepis mówił o czasie 55-60 minut pieczenia ale to było zbyt krótko. W komentarzach polecali przetrzymać ciasto dlużej i tak też zrobiłam . Ciasto wymaga dłuższego pieeczenia niż mówi o tym przepis. 
Jeśli nie macie migdałów wystarczy dodać 85g mąki.  


W malinowym chruśniaku

7 komentarzy:

  1. Migdałowo i pysznie. Doskonale wygląda to ciasto :D

    OdpowiedzUsuń
  2. poezja!
    wygląda bajkowo.


    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, ze wczoraj tez myslalam o tym ciescie? Niestety, podczas myslenia pozarlam wszystkie maliny. A szkoda, bo wyglada bajecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze sie ze wam sie podoba bo ciasto było naprawdę warte grzechu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia a ciasto wygląda wręcz przepysznie :) Ja osobiście sam bym się na niej skusił :) A do niego zaserwował na przykład pyszną herbatę malinową od Dilmah :) mniam mniam mniam

    OdpowiedzUsuń
  6. Normalnie już bym kawałek zdjęcia ugryzła,tak pieknie wygląda mmm :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maliny z migdałami!! Ale musi być pyszne!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger