Clafoutis z jeżynami i orzeszkami
Skoro ma się pod domem jeżyny to grzech ich nie zbierać. Tym razem postanowiłam zrobić z nimi clafoutis, wykorzystując ten przepis na clafoutis z wiśniami. Wyszło szybkie, pyszne ciacho, a z dodatkiem śmietany idealne.
Clafoutis z jeżynami i orzeszkami
- 500 g jeżyn
- 150 g mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g drobno posiekanych orzechów arachidowych
- 3 jajka
- 100 g cukru
- 3 łyżki gęstej śmietany 18%
- 125 ml mleka
- szczypta soli
- masło do wysmarowania formy
- cukier puder do dekoracji
- bita śmietana
Jeżyny umyć, przełożyć na sitko do osączenia. Formę do pieczenia (mozna użyć ceramicznej lub do tart) wysmarować masłem i wysypać częścią orzeszków. Mąkę z proszkiem przesiać, dodać cukier, jajka, mleko, śmietanę i szczyptę soli, wszystko wymieszać na gładką masę mikserem lub trzepaczką. Ciasto ma mieć konsystencje śmietany. Owoce przełożyć do formy na orzechy (kilka odłożyc do dekoracji na wierzch). Zalać masą owoce, położyć odłożone jeżyny, wierzch posypać orzeszkami. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 10 minut i potem zmniejszyć na 180 i piec przez 30 minut do suchego patyczka. Po wyjęciu przestudzić i posypać cukrem pudrem, podawać ze śmietaną.
"Sprawdzone miejsce z sadzonkami roślin owocowych www.naszekrzewy.pl"
Wiem, która jest godzina...ale zjadałabym to teraz! :)
OdpowiedzUsuńA ja TERAZ. mniam! jeżyny w wypiekach są, moim zdaniem, znacznie lepsze niż świeże. A orzechy do tego to już idealne dopełnienie.
OdpowiedzUsuńO matko, ależ to musi smakować:)
Usuńooo jak ładnie Tobie wyszło. Ja robiłam raz i wyszedł mi idealny zakalec :)
OdpowiedzUsuńClafoutis jest zawsze genialne. A z jeżynami musi smakować obłędnie. Smacznego! pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńUwielbiam! jest pyszne! póki co robiłam tylko z czereśniami i bardzo mi smakowało. Podjerzewam, że z jeżynami też smakuje wybornie ;)
OdpowiedzUsuńcudowne, letnie ciasto! Poczęstuję się kawałkiem do kawy
OdpowiedzUsuńdziekuje fajnie ze wam przypadlo do gustu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, nigdy nie jadłam! Przepis zapisuję, napewno się na nie skuszę, może zdążę przed wyjazdem;)
OdpowiedzUsuń