Jedzmy kurki, bo tak szybko odchodzą! Kurkowe babeczki.

 
Jedzmy kurki, bo tak szybko odchodzą! Tyle ich było a wystarczyło kilka ciepłych, suchych dni żeby całkowicie zniknęły. Mało się nimi nacieszyłyśmy w tym roku. A z ostatniej porcji postanowiłam zrobić leśną kolacje, małe grzybowe babeczki.


Kurkowe babeczki
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego 
  • 1,5 szklanki oczyszczonych kurek
  • łyżka masła
  • oliwa
  • cebula pokrojona w kostkę
  • cebula dymka zielona część posiekana
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki śmietany
  • 100 g startego sera żółtego
  • posiekany koperek
  • sól, pieprz
Piekarnik nagrzewamy do 180°C. Ciasto rozwijamy na papierze.  Formę do muffinek natłuszczamy oliwą. Szklanką wykrawamy w cieście kółka i w każde wgłębienie w formie wkładamy po krążku ciasta. Formę na czas robienia farszu wkładamy do lodówki.

Robimy nasz farsz. Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy kurki i cebule. Doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy razem tak długo, aż grzyby będą miękkie. Odstawiamy do przestygnięcia. 

W misce łączymy jajka, śmietanę, 2/3 sera, koperek, kurki i cebulę. Mieszamy, ewentualnie doprawiamy do smaku. Do każdego zagłębienia na krążek z ciasta nakładamy porcje farszu. Posypujemy z wierzchu resztą sera. Babeczki pieczemy do ścięcia sie masy i lekkiego zrumienienia ok. 30 min. 


4 komentarze:

  1. Mmm... Świetnie wyglądają, a jak wyobrażę sobie ich zapach, to od razu robię się głodna. A to niedobrze bardzo, bo już późno, i nie wolno jeść... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne babeczki i masz rację, Berniko, grzyby tak szybko się kończą a w tym roku w ogóle ich mało jakoś.... cieszmy się nimi póki są :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę takich kurkowych smaków :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki gin i Pyzo. Tak w tym roku grzybów jak na lekarstwo, wiec cieszmy sie z tego co jeszce jest.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger