Biszkopt przekładany kremem malinowym
Miało być ciasto jagodowe, ale na całym targowisku nie znalazłam ani grama jagód, za to pojawily się jeszcze bardzo ładne maliny. Dlatego postanowiłam "rzutem na taśme" wykorzystać je pewnie ostatni raz w tym sezonie. Siegnęłam po dawno skserowany przepis na ciasto z jakiegoś czasopisma, które właśnie w oryginale miało być z jagodami. Ale myśle ze ta wersja była jeszcze pyszniejsza.
Biszkopt przekładany kremem malinowym
Biszkopt:
- 5 jajek
- 1/2 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki tortowej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g rozpuszczonego masła
Krem:
- 300 g malin
- 3/4 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- budyń waniliwoy
- płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- 300 g masła ogrzanego w temp. pokojowej
Biszkopt: Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywno. Nie przerywając ubijania wsypywać stopniowo cukier. Wymieszać delikatnie z żółtkami. Obie mąki wymieszac z proszkiem i przesiać do masy jajecznej. Delikatnie wymieszać drewnianą łyżką. Wlać chłodne masło i ponownie wymieszać. Prostokątną foremkę o dlugości ok 30cm wysmarowac masłem i wypypać bułką tartą. Wlać ciasto, wyrównać wierzch. Piec ok 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180st. Upieczone ciasto wyjać z piekarnika i odstawić aż wystygnie w foremce. Zimny biszkopt wyjąć z foremki i przekroić poziomo na 3-4 blaty.
Krem: 250 g malin włożyć do garnka, wymieszac z cukrem i cukrem waniliowym. Gotować ok 5 minut mieszając, żeby wydzielił sie sok i rozgniotły owoce i żeby masa nie przypaliła. Budyń dokładnie wymieszać z mąką ziemniaczaną i 2 łyżkami wody. Dodać do masy malinowej, mieszając zagotować razem, żeby powstała gęsta masa . Odstawić do ostudzenia. Miękkie masło utrzeć na puch. Miksując dodawać po łyżce masy malinowej, mieszać na wolnych obrotach do połączenia się na idealną różową masę.
Każdy blat przełożyć porcją kremu, boki i wierzch również bardzo dokładnie obsmarować. Wstawić do lodówki na 30 minut. Przed podaniem udekorować pozostałymi malinami.
"Sprawdzone miejsce z sadzonkami roślin owocowych www.naszekrzewy.pl"
Wygląda wspaniale. Chętnie bym zjadła kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńwygląda... bajecznie ;]
Przepięknie wygląda. Mam nadmiar malin w ogrodzie, więc takie ciasto sprawdziłoby się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńKolor kremu jest powalajacy! Piekne ciasto, bez dwoch zdan :)
OdpowiedzUsuńCudeńko!!!!!!
OdpowiedzUsuńWitam, chcę zrobić takie ciasto ale jednego nie rozumiem, chodzi o krem raz jest że gotujemy maliny i zalewamy rozmąconym budyniem , chłodną masę miksujemy z masłem, a drugie to znów gotujemy budyń i miksujemy z masłem.
OdpowiedzUsuńchyba ten upał tak na mnie działa
Anonimowy, przepraszam to maja wina zatwierdzajac wieczorem przepis nie zawazyłam ze nie usunełam czesci tekstu ktory był wstepnie pisany. Juz jest poprawione. Najpierw gotujesz maliny, potem dodajesz budyn z mąką, to znowu gotujesz. Potem masło ucierasz i chłodna mase malinowo-budyniową dodajesz do masła.
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki !!! I te kolory ? Fantastycznie ,masz talent kochana :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo pysznie, a ten różowy kolor jest boski
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyjaśnienia, nie jest ze mną tak żle myślałam, że ten upał tak na mnie działa. Przepis wspaniały.
OdpowiedzUsuńAnonimowy ciesze sie pomogłam chociaz szkoda ze najpierw wprowadziłam chaos w przepisie. Mam nadzieje ze sie skusisz je zrobić i bedzie wam tak jak nam.
OdpowiedzUsuńUpiekłam biszkopt wg mojego przepisu /bo sprawdzony ale krem zrobiłam wg Twojego przepisu rewelacja, rodzina zachwycona. Polecam
OdpowiedzUsuńAnonimowy bardzo ciesze sie ze ciasto smakowało.
OdpowiedzUsuńMam pytanie - jestem całkiem zielona w robieniu tortów - czy mam dodać budyń w proszku czy ugotowany na mleku?
OdpowiedzUsuńbudyn ma byc w proszku, on w trackie gotowania zagesci krem.
Usuńłał szybka odpowiedź - bardzo za to dziękuję :) i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy nie trzeba ubijac zoltek?
OdpowiedzUsuńnie trzeba, ubija się cala jajka z cukrem pudrem.
Usuńsuper przepis:) ciasto przepyszne .Często gości u mnie na urodzinowym stole jako tort. Wszyscy się nim zajadają.
OdpowiedzUsuńciesze sie bardzo.
UsuńApetycznie wygląda... czy w masie nie robią sie gródki, a co z pestaki malin czy trzeba je przetrzec?
OdpowiedzUsuńnie trzeba malin przecierać, nie przeszkadzaj w cieście. Grudki też się nie robią.
UsuńDziękuje za szybką odpowiedz ;) Zrobiłam zanim uzyskałam odpowiedz i dla bezpieczeństwa przetarłam pestki ( ale to żaden problem chwilka dodatkowej pracy), grudki w masie budyniowo- malinowej nie zrobiły się , jedynie jak masa juz przestygła i w połączniu z masłem to wtedy niestety musiałam blenderowac zeby konsystencja była gładka ;( Generalnie masa wyszła super :)
Usuńciesze się niezmiernie. pozdrawiam.
UsuńWitam serdecznie, czy masło mogę zastąpić serkiem mascarpone?
OdpowiedzUsuńwitam, można, ale masa nie zastygnie tak jak z masłem.
UsuńZrobiłam, tort wyszedl mega.
OdpowiedzUsuńA masa jest rewelacyjna.
Pozdrawiam :-)
Czy można użyć mrożonych malin z góry dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuńwitam, oczywiście.
UsuńZrobiłam wczoraj masa pyszna ale nie ma szans zeby rozpuscic budyn w 2 lyzkach wody
OdpowiedzUsuńbo budyń nie ma być rozpuszczony tylko wymieszany. rozpuści się w trakcie dalszej obróbki. pozdrawiam.
UsuńWitam czy cukier do masy ma byc puder wole sie upewnic a w przepisie nie jest okreslony i czy ten krem nadaje sie do dekoracji tortow? Dziekuje za odpowiedz
OdpowiedzUsuńnie, zwykły cukier. zazwyczaj gdy używam cukru pudru to to pisze. tutaj jest wykorzystany zwykły drobny cukier.
UsuńZrobiłam. Było pyszne.
OdpowiedzUsuńcieszę się niezmiernie. pozdrawiam.
UsuńA on zgęstnieje jak do budyniu dam wodę , zamiast mleka??
OdpowiedzUsuńtak zgęstnieje to to składniki budyniu odpowiadają za gęstnienie (skrobia) a nie dolany płyn. tylko tyle że smak już nie będzie tak dobry.
Usuń