Twarogowe pączusie bezglutenowe

Z racji problemów zdrowotnych córka musi być na diecie bez cukru, bez glutenu, bez laktozy.. Ale jak tu przeżyć tłusty czwartek bez pączka, który ma wszystkie niedozwolone rzeczy? Dlatego długo szukała w necie przepisu, który mogłaby wykorzystać i sprawić sobie małą przyjemność w tym dniu, czyli zjeść chociaż jednego pączka bez wyrzutów sumienia. I znalazła tutaj na stronie małe pączusie na serku homogenizowanym. Zrobiła, wyszły idealne. Nie dość że są bardzo proste, to jeszcze bardzo szybkie w przygotowaniu. Całość podwójna porcja to czas 30 minut. Polecam. 

Twarogowe pączusie bezglutenowe

• 150 g serka homogenizowanego (u mnie waniliowy bez laktozy smakowy)
• 1 jajko
• 10 g ksylitolu lub 20 g cukru
• 40 g mąki owsianej bez glutenu
• 50 g mąki ryżowej
• 30-40 g skrobi ziemniaczanej
• 1 łyżeczka spirytusu
• 5 g łusek babki jajowatej
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia (bez glutenowego)
• opcjonalnie cukier puder (u mnie z ksylitolu)

Taka uwaga: Jeśli macie zwykły serek naturalny to warto dać trochę więcej ksylitolu np 20g lub cukru 30 g, natomiast jeśli to serek smakowy już dosłodzony i jeszcze będziecie obtaczać w cukrze pudrze to nie zwiększałabym ilości ksylitolu/cukru. 

Wszystkie składniki umieścić w misce i dokładnie wymieszać. Następnie ciasto odstawić na około 10 minut. W międzyczasie zacząć nagrzewać olej na średniej mocy przez 10-15 minut. 

Przed uformowaniem kulek z ciasta należy naoliwić dokładnie ręce. Naoliwioną łyżeczką nabrać porcje ciasta, przełożyć na dłoń i takimi “tłustymi” rękami uformować kulkę wielkości orzecha włoskiego. Każdą kulkę odłożyć na talerz, który również ma być posmarowany olejem. Następnie pączki wkładać do nagrzanego oleju i smażyć na brązowy kolor. Wyjąć, odsączyć. Poczekać aż ostygną i posypać cukrem pudrem. U nas cukier puder powstał po zmieleniu ksylitolu.