Pieczeń z ligawy krwista

Taka pieczeń to u nas rzadkość, ale to niestety sprawka cen mięsa, że pozwalamy sobie na nią tylko raz na jakiś dość długi czas. Tym razem dzięki mamie dostałam piękny kawałek ligawy i postanowiłam zrobić z niej pieczeń, dość krwistą jak przyznacie Takie mięso lubi moja córa i mąż. Jeśli wy nie przepadacie za takim stopniem wysmażenia wystarczy wydłużyć czas pieczenia lub jak ja swój krwisty plaster wrzucam jeszcze na mocno rozgrzaną patelnię i przez kilka chwil sekund obsmażam, żeby tylko białko z wierzchu się ścięło a mięso nadal pozostało w środku surowe. Tym sposobem gusta każdego są zaspokojone. Polecam.




Pieczeń z ligawy krwista
  • 1 kg ligawy wołowej
  • 4 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 łyżeczka papryki czerwonej słodkiej
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
  • 1 łyżeczka majeranku
  • 1/2 łyżeczki estragonu
  • kilka posiekanych listków rozmarynu
  • 1 ząbek czosnku (bardzo drobno posiekany)
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • 1/2 łyżeczki soli



Mięso umyć, pozbawić białych błon, osuszyć.
Przygotować marynatę mieszając w misce ze sobą wszystkie składniki. Następnie włożyć do niej mięso i dokładnie natrzeć. Miskę przykryć folią aluminiową i odstawić 1h na blat. Ja zostawiłam na całą noc w lodówce, następnie wyjęłam na 3 h przed pieczeniem by mięso się ociepliło bo zimna wołowina pieczona w środku może być nadal zimna i nierówno się upiecze.



Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Na piecu mocno rozgrzać patelnię. Położyć mięso na patelni i obsmażać z każdej strony przez 2-3 minuty (czyli łącznie ok. 10 minut). Pamiętać należy by patelnia była cały czas bardzo mocno rozgrzana. Obrumienione mięso przełożyć do naczynia żaroodpornego, polać  resztą marynaty i piec w rozgrzanym piekarniku przez 20-25 minut. Czas pieczenia zależy od wielkości i grubości ligawy oraz od tego czy lubimy krwiste, czy wypieczone mięso. Moja wołowina to był duży kawałek ok 1,20 kg, dość gruby i dość wysoki, stąd 20 minut dało krwistą pieczeń. Przy małej ligawie i raczej wąskiej 20 minut da wypieczoną,wtedy czas pieczenia można skróci do 15 minut.

Gotowe mięso wyjąć, położyć na talerzu i zostawić na 10 minut by odpoczęło. Pieczeń pokroić w plastry o grubości ok. 1 cm. Polać sosem z pieczenia.



1 komentarz:

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger