Zielone kaszotto

Obiad w 15 minut, czyli ekspresowe danie przygotowane od podstaw a nie z gotowców, zdrowe i pyszne. potrzebne są zielone warzywa łatwo dostępne w sezonie zimowym, mogą być z mrożonek oraz kasza. Dla osób lubiących mięso danie można wzbogacić o mięsny dodatek np kiełbasę. 
Właściwie takie danie można przygotować z dowolnych warzyw jakie macie, a smak nadacie dzięki użytym przyprawom. Zawsze będzie syto, zdrowo i pysznie. 


kasza, kaszotto, kalafior, groszek, kuskus, bernika, obiad, cukinia, kulinarny pamietnik


Zielone kaszotto
  • 150 g kaszy kuskus (kuskus perłowy)
  • 1 czerwona cebula
  • 1 cukinia
  • garść groszku mrożonego
  • 50 g liści szpinaku
  • kalafior romanesco
  • olej rzepakowy
  • sól do smaku
  • pieprz świeżo mielony
  • ząbek czosnku
  • łyżeczka ziół prowansalskich
  • ziarna słonecznika
opcjonalnie:
  • ser parmezan
  • suszona surowa kiełbasa 
  • mielone płatki chilli
  • oliwa smakowa


Cebule pokroić w drobną kostkę, kalafior podzielić na różyczki, cukinię pokroić w kostkę, czosnek posiekać drobniutko. 
Kaszę ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kalafior wrzucić do osolonego wrzątku na 3 minuty żeby tylko lekko zmiękł. Wyjąć, włożyć do zimnej wody by zachował swój kolor. 
Na patelni rozgrzać łyżkę oleju, podsmażyć cebulę, następnie dodać czosnek, cukinię, liście szpinaku i mrożony groszek. Smażyć 2 minuty. Następnie dodać ugotowany kalafior, doprawić wszystko solą, pieprzem, ziołami. Smażyć na niewielkim ogniu 5 minut. Na koniec dodać kaszę, wymieszać, chwilę razem podgrzać. 
Słonecznik uprażyć na suchej patelni. Danie na talerzu posypać ziarnami. 
Danie podać w takiej wersji lub dla osób mięsożernych dodać plasterki surowej, suszonej kiełbasy i posypać płatkami parmezanu oraz chilli oaz słonecznikiem. Można skropić oliwą smakową.  


kasza, kaszotto, kalafior, groszek, kuskus, bernika, obiad, cukinia, kulinarny pamietnik


kasza, kaszotto, kalafior, groszek, kuskus, bernika, obiad, cukinia, kulinarny pamietnik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger