Pasta kanapkowa z wędzonego pstrąga
Kupiłam wędzonego pstrąga i zastanawiałam się co tu z niego zrobić, oprócz tego że zjeść go ot tak na kanapce. Postanowiłam zrobić z niego pastę o delikatnym kremowym, lekko kwaskowatym smaku, jak te kupowane pewnej firmy w małych pudełeczkach, a zawierające tyle chemii że głowa boli. I to był dobry wybór bo pasta smakuje wybornie na świeżym chlebie, czy jako farsz do jajek. Zachęcam do domowego robienia takich past.
Pasta kanapkowa z wędzonego pstrąga
- 2 filety wędzonego na ciepło pstrąga ok 125 g lub cała ryba (lub inna wędzona ryba np. łosoś, makrela)
 - 1 łyżka majonezu
 - 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
 - 1/2 łyżeczki soku z cytryny
 - łyżka oleju rzepakowego
 - 3 żółtka jajka
 - sól
 - świeżo mielony pieprz
 - koperek
 
Jajka ugotować an twardo, wyjąć żółtka. Z ryby usunąć wszystkie ości i skórę, głowę, płetwy jeśli mamy rybę wędzoną w całości. Do blendera dodać rybę, żółtka, majonez, przecier, sok z cytryny, olej,pieprz. Zmiksować an gładką masę. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Wymieszać z posiekanym bardzo drobno koperkiem. 
Pastą można także nafaszerować pozostałe po wyjęciu żółtek białka i podać w takiej formie. 




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz