Ajwar pasta bałkańska

Wracamy do przetworów na tegoroczną zimę... przenosząc się od razu na gorące Bałkany.. co powiecie na zrobienie kilku słoiczków domowego ajwaru? To lekko pikantna pasta warzywna, przyrządzana z pieczonej papryki i bakłażanów, z dodatkiem pomidorów, czosnku oraz octu i przypraw. Ajvar pochodzi z kuchni serbskiej i jest popularny głównie na Bałkanach. Dodawany do mięs, chleba, stanowi nieodłączny element tamtejszej kuchni, więc nie zagości także u nas. 
Ten domowy ajwar różni się kolorem i konsystencją od kupnych, o smaku nie mówiąc bo jest boski.  Źródło



Ajwar - pasta bałkańska
  • 1 kg papryki czerwonej
  • 2 bakłażany (ok 600 g)
  • 1/2 kg pomidorów lima
  • 2 cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • papryczka chili 
  • 2 łyżki oliwy
  • 2-3 łyżki octu winnego (wg smaku)
  • łyżka cukru (wg smaku)
  • łyżka soli (wg smaku)
  • pieprz czarny świeżo mielony (wg smaku)


Papryki włożyć do nagrzanego piekarnika do 200 st., opiec w piekarniku, tak by skórka zrobiła się czarna. Opieczone papryki włożyć do woreczka foliowego, szczelnie zawiązać i zostawić do ostygnięcia. Następnie nożem obrać ze skórki i oczyścić z nasion. Pokroić na kawałki. 

Na blasze ułożyć bakłażany przecięte na pół i nakłute widelcem, całe pomidory, obrane i przecięte na pół cebule oraz ząbki czosnku nieobrane. Piec ok 30 minut. Następnie warzywa przełożyć do dużej garnka, przykryć pokrywką, a po 10 minutach obrać ze skórki bakłażany, pomidory i czosnek. Wszystko razem z cebulą pokroić na kawałki. 

W garnku z grubym dnem rozgrzewać oliwę, dodać upieczone i pokrojone bakłażany, paprykę, pomidory, czosnek, cebule, posiekaną papryczkę chilli. Doprawić do smaku octem, solą i cukrem. Gotować mieszając od czasu do czasu przez ok 30-45 minut, aż sos odparuje i stanie się gęsty. Zmiksować albo na gładko albo tak by były wyczuwalne kawałki warzyw (ja tak zrobiłam). Doprawić do smaku. 

Pastę przełożyć do wyparzonych, czystych, suchych słoików, zamknąć i pasteryzować w piekarniku w 120 st. przez  20 min albo w garnku z wodą. Gorące słoiku wyjąć, odwrócić do góry dnem, przykryć ściereczką i odstawić do ostygnięcia.  Przenieść w ciemne miejsce.
Z tych proporcji wyszło mi 6 słoiczków po ok 200 ml.


Warzywa psiankowate 2014Pora na pomidora!

11 komentarzy:

  1. Oho, to coś, co na pewno przypadłoby do gustu mojemu chłopakowi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam go! Raz dostałem taki domowy, ale bardzo zmiksowany. Był pyszotowy :) Muszę kiedyś zrobić taki jak Ty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę robić w przyszłym tygodniu to cudo. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2014 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu popełnić domowy ajwar. Twoje zdjęcia bardzo do tego zachęcają :) Dziękuję za kolejny wspaniały przepis w akcji pomidorowej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moj wyszedl bardzo pikantny a dodalam zaledwie pół papryczki chili...Czy taki powinien byc?

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystko zależy od typu papryczki, jeśli to zwykła chili to nie powinna być taka ostra ale jak to była mała papryczka tajska to wystarczy niewielki kawałek żeby paliło. ale z reguły ajwar troszkę ostry musi być.

    OdpowiedzUsuń
  7. a baklazany nie beda gorzkie,jesli sie je od razu upiecze,bez uprzedniego solenia i usuwania gorzkiego plynu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przejrzałam oryginalne receptury i nie ma tam potrzeby solenia bakłażanów w tej potrawie.

      Usuń
  8. No widać, że autorka to gdzieś przeczytała (najpewniej w obcym języku, bo nie do końca zrozumiała), ale sama nigdy nie zrobiła. Amatorów realizacji tego przepisu ostrzegam, żeby gniazda nasienne z papryki usuwali dokładnie przed pieczeniem, a nie po nim. Papryka spieczona na czarno będzie po prostu tak miękka, że oblepi szczelnie nasiona. Ja to wiem od jakichś 30 lat, ale autorka jeszcze nie. Kawalerzyści zwykli komentować, że baba zawsze podejdzie od d... strony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widać Anonimowy wie swoje od 30 lat a ja swoje. paprykę zawsze piekę w całości i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło by nie umieć odseparować od niej nasionek. Zadziwię Anonimowego ale robił tak nawet Św.P. Maciej Kuroń a on chyba nie był kucharzem z d... . Dodam że wręcz odwrotnie wszystko bardzo ładnie odchodzi, wystarczy dobry nóż i dokładność. I robię w ten sposób papryki do różnych potraw od lat. Ale Anonimowy wie przecież pewnie lepiej. Pozdrawiam.

      Usuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger