Paszteciki drobiowe dietetyczne - montignac
Zostając w temacie dietetycznym polecam zrobienie drobiowych pasztecików z dodatkiem pieczarek. W cieście nie ma mąki, bułki, jest tylko mięso, jajka i trochę jogurtu i majonezu, które mają za zadanie skleić całość. Posiłek jest zgodny z dietą Montignaca jako posiłek tłuszczowy. Dla osób które na diecie nie są jak moja córka, a która je uwielbia tez je polecam. Są szybkie i nie wymagają wiele pracy. Wychodzą bardzo delikatne, lekko słodkie, więc dla zaostrzenia smaku proponuje dodać więcej czosnku, papryki, może chilli. Przepis z forum diety.mm sprzed kilku lat.
- 1/2 kg piersi z kurczaka
- 100 g pieczarek
- 2 cebule małe
- ząbek czosnku
- 2 jajka
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki białego mielonego pieprzu
- 1/2 łyżeczki słodkiej mielonej papryki słodkiej i ostrej
- 1 łyżeczka soli morskiej
- 1 łyżeczka majonezu kieleckiego (bo jest bez cukru)
Piersi wrzucić do wrzątku i gotować przez 3 minuty na średnim ogniu. Wyjąć, zostawić do przestygnięcia. Pieczarki pokroić na ćwiartki, cebule w kostkę. Rozgrzać patelnię z oliwą, wrzucić pieczarki i smażyć na dużym ogniu przez 5 minut, dodać cebulę i smażyć jeszcze przez 2 minuty, na koniec dodać zmiażdżony ząbek czosnku. Zostawić do ostygnięcia. Piersi wraz z pieczarkami i cebulą zmielić maszynką o drobnych oczkach. Do masy dodać jajka, jogurt, majonez i przyprawy. Dokładnie wyrobić. Rozłożyć ją do małych foremek (na mufinki lub babeczki) lub do większych jak u mnie i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Małe zapiekać 25 minut duże ok 50 min. Podawać na ciepło lub na zimno.
Och jakie apetyczne danie.. nie tylko dla tych co na diecie :)
OdpowiedzUsuńAleż fajny pomysł na paszteciki :) W dodatku idealne dla mnie i wielu innych bezglutenowych. Pozwolisz, że kiedyś wykorzystam? ;)
OdpowiedzUsuńsuper, pewnie nie raz pozwolę sobie wykorzystać twój przepis :)
OdpowiedzUsuńSkorzystam z przepisu, efektownie , smacznie , nie tuczące , w towarzystwie sałaty lub szpinaku pycha.
OdpowiedzUsuń