Placuszki z jabłkami z własnego sadu

Kto nie lubi placków z jabłkami? Nie wierze ze ten smak dzieciństwa w was nie tli się do dzisiaj, tym bardziej ze dopóki trwa jesień i na drzewach jeszcze są późno jesienne jabłka warto porozpieszczać się trochę i zrobić sobie pyszne śniadanie lub kolacje np placuszki z jabłkami w pysznym chrupiącym cieście naleśnikowym.  Ale było pysznie.







Placuszki z jabłkami
  • 2 jajka
  • szklanka mleka
  • 1/2 szklanki gazowanej wody mineralnej
  • szczypta soli
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka cukru waniliowego
  • mąka - tyle żeby ciasto było geste jak śmietana ok 2,5 szklanki
  • kwaskowate jabłka
  • olej do smażenia
  • cukier puder
Jabłka obieramy, wydrążamy środek (ja mam takie sprytne ustrojstwo wciskam, obracam i środek sam wychodzi), po czym kroimy w cienkie krążki. Robimy ciasto naleśnikowe miksując jajka, mleko, wodę, sol i mąkę wsypując stopniowo aż osiągnie odpowiedniej gęstości. Odstawiamy na pół godziny. Rozgrzewamy patelnie z olejem. Wrzucamy jabłka do ciasta i etapami smażymy na rumiano z obu stron. Wyjmujemy na papierowy ręcznik do odsączenia tłuszczu, posypujemy cukrem pudrem. 





6 komentarzy:

  1. Jestem chora i brak mi apetytu, ale Twoje placuszki chętnie bym skosztowała:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie malutkie, słodziutkie placuszki! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią zjadłabym takie placuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale świetne maleństwa, z jabłkami często robie następnym razem tez takie malutkie usmażę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja przyznaję się ,że mam do takich placków słabość...jakoś tak od dziecka mam :):)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger