Akademia grillowania z Pascalem Brodnickim



Dzięki udziałowi w konkursie na stornie FB "Kocham ogród" udało mi się wygrać podwójne  zaproszenie na warsztaty grillowanie z Pascalem Brodnickim, które odbyły się w sobotę 2 czerwca w Warszawie. Zabrałam na nie swoją córkę Kamilę, dla której był to pierwszy tego typu wyjazd i możliwość poznania sławnego kucharza, którego programy bardzo lubi.


Po przyjeździe pierwsze kroki skierowałyśmy na coś dobrego, do wietnamskiej knajpki poleconej przez koleżanki blogerki i muszę wam powiedzieć, że "Du-za-mi-ha" naprawdę dobrze karmi.  



Akademia grillowania z Pascalem Brodnickim



A tam się działo... ale po kolei...





Po pierwsze Pascal to przemiły, sympatyczny człowiek, taki jaki jest na ekranie taki jest w rzeczywistości, prostolinijny, zabawny, żywiołowy, bezstresowy, opowiadający z pasją o gotowaniu, podróżach, przepisach, ciekawostkach kulinarnych i wszędzie go było pełno. Miałam wrażenie że nie jest jeden ale jest ich stu. Gdziekolwiek bym się nie obróciła Pascal z kimś rozmawiał, doradzał, obierał, kroił, pomagał, uczył.. a wszystko z cierpliwością i humorem.  


Najprostsze rzeczy nie były dla niego trudne żeby nam je pokazywać.. 



Córka była nim zachwycona i oczarowana... 


Ale przejdźmy do grillowania..



Pascal przedstawił nam zalety grillów marki Weber, pokazał różnice miedzy tradycyjnym grillem a tym weberowskim. Historia grillów Weber to już 60 lat tradycji i doskonałości. Poniżej macie zdjęcie pierwszego grilla z 1952r. oraz ostatniego modelu z roku 201.1 


Sama mam od 3 lat grilla webera i muszę Wam powiedzieć że wszystkie inne grille poszły w odstawkę, łącznie z murowanym grillem i nie zamienilibyśmy go na żaden inny. Po prostu jest the best, a smak mięsa z niego nie ma sobie równych. 

Omówił po krótce także metody grillowania, które wykorzystywaliśmy później przy przygotowaniu potraw. 

Grillowanie bezpośrednie


Bezpośrednie grillowanie jest idealne do przyrządzania mniejszych porcji mięsa, takich jak steki, krewetki tygrysie, kiełbaski, hamburgery czy piersi z kurczaka, które wymagają maksymalnie 15-20 minut na grillu. Żarzące się brykiety należy rozprowadzić je równomiernie po całej powierzchni grilla. Takie rozmieszczenie brykietów pozwoli na jednolity rozkład ciepła pod powierzchnią do grillowania.


Na grillu gazowym można grillować metodą bezpośrednią poprzez umieszczenie potrawy centralnie nad palnikami. 

Grillowanie pośrednie


Gdy brykiet jest gotowy, ułożyć go należy w równych ilościach po obydwu stronach grilla, środek powinien zostać pusty. Na środku umieścić można tackę, najlepiej z odrobiną wody, wina lub piwa – aby sok i tłuszcz wypływające z produktów miały gdzie się zebrać. Później mogą posłużyć do przyrządzenia sosu.


Grillowanie 50/50

Metoda ta jest idealna dla potraw które najpierw muszą być przyrumienione, a następnie grillowane przez długi czas.



Gdy brykiety będą gotowe,  należy ułożyć je po jednej stronie grilla. Po drugiej stronie umieścić aluminiową tackę na soki i tłuszcz z mięsa. Dobrym pomysłem jest nalanie niewielkiej ilości wody, wina lub piwa, dzięki temu soki nie przypalą się i nie wpłyną negatywnie na smak potrawy. Rozpoczęcie grillowania od umieszczenia porcji mięsa bezpośrednio nad żarzącym się brykietem.
Po uzyskaniu złocistego koloru przenosi się potrawę na drugą stronę grilla, nad aluminiową tackę. Dokończenie grillowanie to metoda pośredna. W tym czasie nad brykietem można grillować pokrojone ziemniaki, paprykę lub inne warzywa.


Wśród ciekawostek niezwiązanych z samym grillowaniem pokazał nam wg niego najlepsze, mało popularne rodzaje sałat jakie można spotkać w Polsce,  jedyne w swoim rodzaju. Uważa on np. że wcale nie Włochy mają najlepszą rukolę, bo najlepsza rukola rośnie w pewnym gospodarstwie ekologicznym pod Warszawą, gdzie oprócz rukoli można kupić niesamowitej jakości trybulę, musztardowca, rukiew, mizunę. Próbowałyśmy są naprawdę super.



Po czym przystąpiliśmy do zadań czyli przygotowania 7 dań, których składniki czekały na nas na stołach.  Jak widać po zdjęciach ja tym razem byłam głównie fotografem, za to Kamila robiła wszystko i wszędzie, pochłonęły ją te warsztaty całkowicie. 


Poniżej dania wraz z przepisami, które przygotowaliśmy razem z Pascalem, a raczej Pascal z naszą pomocą :) od przystawki aż po deser.

Bruschetta z kozim serem, pomidorami malinowymi i oliwą truflową
  • 12 kromek ciabatty o grubości 1 cm
  • pomidory malonowe 500g
  • bazylia świeża
  • czosnek 2 ząbki
  • oliwa truflowa
  • ser kozi rolada 200g 
  • sól morska
  • kolorowy świeży pieprz 

Pomidory kroimy w kostkę, dodajemy ząbki czosnku posiekane, porwaną bazylię, sól, pieprz do smaku. 
Na kromkach ciabatty kładziemy plastry sera, następnie kładziemy na rozgrzany do temp. 140-160st. grill i grillujemy 3-4min Po zdjęciu z grilla nakładamy pomidorowy farsz, polewamy oliwą truflową lub oliwą z oliwek.

Były naprawdę pyszne...




Steki New York Strip rostbef
  • rostbef 1 kg
  • pieprz młotkowany 1 łyżka
  • czosnek  2 ząbki
  • rozmaryn siekany 1 łyżka
  • ziarna gorczycy 1 łyżka
  • sol, cukier do smaku
  • olej100ml

Rostbef płuczemy i czyścimy. Siekamy zioła. Czosnek przez praskę, dodajemy do gorczycy, pieprzu i ucieramy w moździerzu. Smarujemy olejem i obsypujemy przyprawami. Odkładamy na 1h do lodówki. 


Grillujemy na koszyku do pieczeni metodą pośrednią w temp 200st przez 10 minut i studzimy grilla do 140st, pieczemy mięso na różowo do uzyskania 58 stopni w środku .


Podajemy pokrojony w plastry. Ewentualnie można grillować już pokrojone mięso w plastry. Na zdjęciu wersja krwista i wersja średnio wysmażona.


Sola z pomarańczami i masłem ziołowym
  • filety z soli
  • obrane cząstki pomarańczy
  • sok z pomarańczy
  • przyprawa pięć smaków
  • laska wanilii
  • masło 
  • zioła

Ale jak dokładnie danie było wykonane to niestety nie powiem wam, bo przepisu w książeczce nie było a ja go nie zapisałam. Wiem tylko że z folii aluminiowej  robione były torebki. Do środka wkładane kawałki soli posypane solą i masłem ziołowym. 


Sok pomarańczowy wymieszany był z przyprawą pięciu smaków i ziarenkami laski wanilii. Następnie wkładane kawałki pomarańczy, wlewany sok pomarańczowy i  wciskane masło ziołowe. Wszystko szczelnie zawijane i dawane na grill.



Polędwiczki wieprzowe w stylu Cajun z sałatką fasolową
  • polędwiczki wieprzowe 2 szt po ok 400g
  • 1 łyżka granulowanej cebuli
  • 1 łyżka granulowanego czosnku
  • 1łyżka słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki pieprzu cajun
  • 1 łyżeczka soli

sałatka:
  • po 1 puszce fasoli białej i fasoli czerwonej
  • 2 cebule
  • 100g wędzonego boczku
  • 50g musztardy dijon (ale może być też inna)
  • posiekana natka pietruszki
  • 1/2 łyżki tabasco
  • sol, pieprz, cukier do smaku

Polędwiczki opłukać, oczyścić z błon. Wymieszać, czosnek, cebulę, paprykę, pieprz cajun, sól. Mieszanką natrzeć polędwiczki i odstawić na min 1 h do lodówki. Polędwiczki grillujemy metodą bezpośrednią w temp 160-180st przez 15-20 minut, odwracając 2-3 razy. Gotowa polędwiczka powinna być rumiana z wierzchu a w środku różowa i soczysta (65 stopni w środku). Polędwiczkę kroimy na 2cm plastry i podajemy z sałatką.

Sałatka: boczek i cebulę kroimy w kostkę. Na patelni przesmażamy boczek, następnie dodajemy cebulę i smażymy do zrumienienia. Dodajemy odsączone fasole i wszystko razem przesmażamy. Doprawiamy do smaku musztardą, tabasco, solą, cukrem, na koniec wsypujemy natkę pietruszki.


Kurczak Weber style z wędzeniem
  • kurczak
  • sos słodki chilli 150 ml
  • miód 50 ml
  • tabasco 1 łyżeczka
  • czerwone wytrawne wino 200ml
  • czosnek 2 ząbki
  • rozmaryn 1 łyżeczka
  • sól do smaku

Kurczaka płuczemy, nacieramy solą i odstawiamy do lodówki. Sos chilli mieszamy z miodem, tabasco i połową wina. Będzie to bejca do smarowania kurczaka w trakcie pieczenia co 15 minut. 
Rozmaryn i czosnek wkładamy do pojemnika w stojaku na kurczaka, zalewamy winem i sadzamy na stojak kurczaka.


Zaczynamy grillowanie od temp 20st przez 10 minut, następnie studzimy grilla do140st i grillujemy metodą pośrednią około 1h do uzyskania w środku 85st. Smarujemy bejcą co 15 minut. Na 15 minut przed końcem na węgiel sypiemy namoczone wiórki drewna owocowego w celu wędzenia. Gotowego kurczaka dzielimy na porcje i podajemy na ciepło. 


Suflet czekoladowy

  • jajka 8 szt
  • cukier 100g
  • mąka pszenna 1 płaska łyżka
  • czekolada gorzka 2 szt
  • cukier puder do posypania sufletu
  • masło do wysmarowania foremek

Żółtka oddzielamy od białek i ucieramy z połową cukru. Białka ubijamy na sztywno, stopniowo dodając resztę cukru. Do żółtek dodajemy mąkę, mieszamy, na koniec dodajemy pianę z białek. Wszystko mieszając bardzo delikatnie mieszamy. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, lekko przestudzoną wlewamy do masy. Mieszamy razem (czasami trzeba sobie pomóc ręką:). 



Foremki smarujemy masłem i wlewamy porcje ciasta. Każdą foremkę delikatnie upuszczamy na blat, żeby pęcherzyki powierza wydostały się na górę. Wkładamy na grilla nagrzanego do 200st i grillujemy metodą pośrednią 8-10 minut. Gotowy posypujemy cukrem pudrem.





I tak 5 godzin warsztatów upłynęło w mgnieniu oka. 


Na koniec warsztatów do wygrania były 3 książki Wielka Księga Grillowania Według Webera, niestety nie miałyśmy szczęścia w losowaniu ale jak tylko będzie taka możliwość to się w nią zaopatrzę bo naprawdę warto. 


Po warsztatach Warszawa nocą... 




Niedziela.. dzień zwiedzania zaczęłyśmy od mocnej kawy...



Kierunek Stare Miasto...













Tak się zastanawiam czy dalej Warszawa ... :) 



Dzień zakończyłyśmy realizując moją nagrodę z warsztatów Kuchni Plus z Gosią Molską, czyli brunch w Hotelu Intercontinental, ale tam aparatu fotograficznego wyciągnąć mi nie wypadało.. a szkoda... 

15 komentarzy:

  1. Zazdroszczę tych emocji. Masz śliczną i do tego zdolną córkę.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała relacja, wspaniałe warsztaty, wspaniała Córka, wspaniała Ty;) Pozdrowienia z Gdańska!

    OdpowiedzUsuń
  3. akurat w ten weekend byłam promotorką na akcji promocyjnej grilli Webera ; ) zazdroszczę takiego spotkania z Pascalem, musiało być wspaniale, tak jak opisujesz!
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post, szczególnie te metody grillowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. dziekuję dziewczyny, miłe słowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sola była z masłem waniliowym :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki za poprawe, niestety przepisu nie spisałam, ryby nie były przy moim stoliku dlatego moge się mylić co do przepisu.

      Usuń
  7. Oj jak ja lubię takie warsztaty - a najbardziej chyba to, że nie tylko słucha się mistrza, ale można wszystko zrobić samodzielnie i spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie a kiedy dzieli sie swoja wiedzą i pasją to najlepsze co moze byc.

      Usuń
  8. Bardzo lubię tego Pana:) Takie warsztaty to musiało być niesamowite przeżycie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała relacja cieszę się że Paskal jest tak miły jak go odbierałam przed telewizorem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę udziału w takich warsztatach, lubię Pascala i grillować też :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, ale obszerna relacja! Mam bardzo pozytywne wrażenia odnośnie warsztatów i samego Pascala, a najbardziej ze wszystkich dań zachwyciły mnie steki, bo fanką steków jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. miło mi, tak wiec korzystajcie z przepisów, mowie wam wszystko było pyszne, wszystko sprawdzone. polecam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger