Bagienna zupa Nigelli

Z okazji dzisiejszego dnia Św. Patryka czyli patrona zielonej wyspy Irlandii, postanowiłam ze na blogu musi być dzisiaj wpis zielony. A że ostatnio takich u mnie brak (w ogóle jakieś tyły mam z przepisami) muszę sięgnąć po mega archiwalny wpis z czeluści mojego komputera a mianowicie po jadowicie zieloną zupę, zwaną bagienną zupą Nigelli. Zobaczyłam ją w programie oczywiście u autorki czyli Nigelli Lawson. Zupę robi się szybko, wystarczą 4 składniki i wbrew kolorowi jest bardzo dobra. Polecam. 



Bagienna zupa Nigelli
  • 3 szklanki mrożonego groszku
  • 1 l bulionu
  • dymka zielona część
  • 1/2 opakowania fety bałkańskiej
  • pieprz świeżo mielony
  • groszek ptysiowy

Groszek i dymkę - tylko tę część zieloną - ugotować w bulionie, aż groszek zmięknie. Odstawić, wyjąć dymkę, a groszek z bulionem przelać do miksera, dodać połowę fety (w oryginalnym przepisie dodaje się teraz pokrojoną mozzarellę, ale dla mnie to połączenie jest trochę mdłe). Całość zmiksować aż zupa będzie jednolicie gładka. Doprawić pieprzem. Resztę fety pokroić w kosteczkę i podać na wierzchu zupy razem z groszkiem ptysiowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger