Indycze sajgonki

Nasza dieta obfituje ostatnio w mięso indyka. Przerabiam je na wiele sposobów, jednak naszym ulubionym jest mięso mielone. Daje wiele możliwości i jest naprawdę dobre. Tym razem postanowiłam dać je do sajgonek, które co prawda sam w sobie nie są zbyt dietetyczne, szczególnie smażone w tłuszczu, ale postanowiłam się trochę oszukać i zrobić je lżejsze właśnie dzięki mięsu z indyka. Zapraszam.

indyk, sajgonki, makaron, chinskie, bernika, dietetycznie, kulinarny pamietnik

Sajgonki z mięsem indyczym
  • 2 opakowania papieru ryżowego (ok 20 sztuk)
  • paczka makaronu sojowego
  • 1/2 opakowania mieszanki chińskiej mrożonej
  • 1/2 kapusty pekińskiej
  • 1 łyżeczka przyprawy do potraw chińskich 5 smaków
  • 1- 2 łyżki oleju sezamowego
  • 1 duża cebula
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 500 g mięsa mielonego indyczego (np mrożone)
  • olej do smażenia


Na patelnię na rozgrzany olej wsypać mieszankę warzyw. Poszatkować kapustę pekińską, cebulę drobno pokroić i dodać do warzyw. Wlać sos sojowy i olej sezamowy, dodać przyprawę 5 smaków. Na małym ogniu smażyć chwilę aż warzywa zmiękną. Zdjąć z patelni. Na patelnię ponownie wlać łyżkę oleju, rozgrzać i dodać mięso mielone. Doprawić solą i pieprzem. Podsmażyć przez kilka minut. Następnie dodać wcześniej podsmażone warzywa i wszystko razem dokładnie wymieszać, podsmażyć kolejne 2 minut.

Makaron zalać wrzątkiem, odstawić na 3 minuty. Następnie dokładnie odsączyć go z wody. Odcedzony makaron wymieszać z farszem.

Gotowy farsz powinien trochę wystygnąć zanim zabierzemy się za składanie sajgonek. Do składania przygotowujemy sobie miskę z letnią wodą (lub piwem). Każdy płat papieru ryżowego wkładamy do miski, zwilżamy i kładziemy na desce do krojenia. Po około 1/2 minuty powinien zrobić się elastyczny i możemy zacząć składać. Łyżkę farszu kładziemy na rozłożonym papierze lekko zawijamy od dołu, potem boki i rolujemy (jak na krokiety). Sajgonki odstawiamy, przykrywamy wilgotną ściereczką, żeby papier wchłonął wilgoć z nadzienie, bo jeśli takie mokre włożymy do gorącego oleju to najczęściej zaczną pękać. Smażymy w gorącym, głębokim oleju lub na patelni z olejem jak kotlety, obracając z każdego boku by się przyrumieniły. Podajemy z sosem chili lub innym sosem orientalnym. A je się je najlepiej palcami maczając w sosach.

indyk, sajgonki, makaron, chinskie, bernika, dietetycznie, kulinarny pamietnik

indyk, sajgonki, makaron, chinskie, bernika, dietetycznie, kulinarny pamietnik


4 komentarze:

  1. Właśnie zjadłam ostatnią. Wyszły pyszne, chociaż to mój sajgonkowy debiut. Dziękuję za przepis doskonały w swojej prostocie:) K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super. bardzo pozdrawiam i bardzo dziękuję za tak pozytywną opinie :)

      Usuń
  2. A wiesz, że skusiłaś mnie tymi sajgonkami. Będę musiała zrobić w najbliższych dniach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, polecam bo są naprawdę pyszne. Pozdrawiam.

      Usuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger