Bułki tygryski

Dzisiaj odwiedzając pewien sklep zobaczyłam pierwszy raz chleb o nazwie tygrysi, gdyż faktycznie skórka miała fakturę skóry tygrysa. Zaciekawiona przeszukałam internet, żeby znaleźć na ten chleb przepis i tak trafiłam na te bułeczki. Są popularne w Wielkiej Brytanii, jako Dutch Chrunch Rolls albo jako chleb czyli Dutch Crunch Bread. Bułki są nieskomplikowane, jedyny mankament że trzeba mieć pod ręką mąkę ryżową. Do tego są pyszne, w środku miękkie, a na zewnątrz mocno chrupiące. Córka zaraz po upieczeniu porwała jedną i zjadła z roztopionym masłem, nie mogła się im oprzeć. Spróbujcie i wy.


Bułki tygryski (Dutch Crunch Rolls)

na bułki:

  • 2 i 1/4 łyżeczki suchych drożdży 
  • 1/2 szklanki ciepłej wody
  • 1 szklanka ciepłego mleka 
  • 1 i 1/2 łyżki cukru   
  • 2 łyżki oleju roślinnego
  • 1 i 1/2 łyżeczki soli  
  • 3 i 1/2 do 4 szklanek mąki pszennej (ja dałam pół na pół typ 650 pszenna i żytnia 720)
polewa skorupka:
  • 2 łyżeczki suchych drożdży  
  • 1/2 szklanki ciepłej wody 
  • 2 łyżki cukru 
  • 2 łyżki oleju sezamowego albo rzepakowego 
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 i 1/2 szklanki mąki ryżowej

W misce połączyć drożdże, wodę, mleko i cukier. Wymieszać i odstawić na około 5 minut. na powierzchni mieszanki powinny pojawić się  bańki lub piana. Następnie dodać olej, sól i 2 szklanki mąki. Całość mikserem z hakiem do zagniatania ciasta lub drewnianą łyżką wymieszać na średniej prędkości, aż ciasto się połączy. Dodać kolejną szklankę, mieszać dalej aż ciasto zacznie odchodzić od boków miski. Jeśli się jeszcze mocno klei podsypać mąką ok 1/2 szklanki. Następnie wyłożyć na lekko posypanej mąką powierzchnię i ugniatać przez około 4 minuty, aż będzie gładkie i elastyczne. Jeśli potrzeba dodać pozostałe 1/2 szklanki mąki. Ciasto jest dobre jeśli gładko odchodzi od ręki i się nie klei. Uformować kulę, umieścić w lekko natłuszczonej misce i przykryć folią. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1 godzinę lub do podwojenia swojej objętości.

Po wyrośnięciu, wyjąć na lekko posypaną mąką powierzchnie i odgazować, czyli delikatnie zagnieść kilka razy aby z ciasta uszło powietrze jakie wytwarza się przy wzroście ciasta. Gotowe podzielić na równe 6 części lub uformować bochenek.
Kształt każdej bułki ma przypominać piłkę. Umieścić je na blasze wyłożonej pergaminem.
Przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na 15 minut. W tym czasie przygotować polewę.

Polewa: Połączyć wszystkie składniki w dużej misce i wymieszać trzepaczką. Konsystencja powinna być lekko sztywna, coś na miarę wapna albo gipsu nadająca się do smarowania, ale nie zbyt rzadka.Nie powinna ściekać z bułki. Dodać więcej wody lub mąki ryżowej w razie potrzeby. Pozostawić na 15 minut. 

Wierzch każdej bułeczki albo chleb posmarować polewą. Większość przepisów mówi o tym żeby odstawić na 20 minut takie posmarowane bułeczki ale równie dobre wychodzą umieszczając je bezpośrednio w piecu. Piec w temperaturze 190 st. przez 25-30 minut. Chleb przez 50-60 minut. Na dno piekarnika ułożyć miseczkę z zimną wodą, dzięki czemu bułki lub chleb będą chrupiące. Ostudzić całkowicie na kratce przed jedzeniem.


17 komentarzy:

  1. Nie ma jak na śniadanie zjeść tygrysa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacja, super wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają extra, do wypróbowania:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurcze, ależ one rewelacyjnie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  5. teraz w wypiekaniu na śniadanie upiekę chleb, ale te bułeczki też będą moje :) są wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  6. czy normalne drożdze nie mogą byc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście że mogą być, myślę ze 25 g wystarczy z reguły ta ilość odpowiada 7g drożdży suchych instant czyli jednej paczuszce.

      Usuń
  7. upiekłam... pyszne...dziękuję :), ale dlaczego Pani tygryski (bułeczki) są albinosami, a moje z takimi ciemnymi łatkami?
    Jakie czary - mary, czy to temperatura pieca, czy inny trick? Pozdrawiam :) Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podejrzewam że to wina mąki ryżowej, gdyż wszystkie inne składniki miałam typowe. gdy pierwszy raz je piekłam (chleb także) to użyłam oryginalnej mąki ryżowej z azji w dodatku dość długo już tortowej, i właśnie takie wyszły. za drugim razem wyszły takie jak powinny czyli w ciemne łatki, a użyłam mąki Marvit świeżo kupionej.

      Usuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger