Rosyjska zupa Szczi

Znalazłam ostatnio w necie zupę o intrygującej nazwie Szczi. Okazało się że jest to popularna rosyjska zupa z kapusty kiszonej lub słodkiej, z dodatkiem warzyw, czasami grzybów lub ryb, podawana z pierożkami lub kaszą. W zależności od  wywaru,  może być kapuśniakiem, zupą grzybową lub rybną, przy czym kapusta jest składnikiem niezmiennym. Składniki podstawowe miałam w domu, więc zrobiłam ją w mojej okrojonej wersji, bez kaszy i pierożków. Wyszedł pyszny, rozgrzewający kapuśniak, ze śmietaną rewelacyjny.   



Rosyjska zupa Szczi
  • 400 g kapusty kiszonej
  • ok. 1,5 l rosołu 
  • marchewka duża
  • pietruszka
  • 2 cebule
  • 4 łyżki masła
  • 3-4 łyżki koncentratu pomidorowego
  • sól i pieprz do smaku
  • liść laurowy
  • 2 ziela angielskie
  • 1-2 łyżki musztardy rosyjskiej
  • śmietana kwaśna 
  • natka pietruszki
Kapustę płuczemy i dobrze odciskamy, kroimy. Do garnka dodajemy 3 łyżki masła, rozgrzewamy, dajemy kapustę, chwilę razem smażymy, podlewamy szklanką. Przykrywamy i dusimy 5 minut. Następnie zmniejszamy płomień, dolewamy litr bulionu, dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, szczyptę pieprzu i gotujemy ok 45 minut od czasu do czasu mieszając. Pozostałe warzywa kroimy w kostkę i  podsmażamy na łyżce masła. Dodajemy do nich przecier, smażymy razem chwilę aż się skarmelizuje, podlewamy chochlą zupy i dodajemy całość do garnka z kapustą. Uzupełniamy rosołem jeśli zupa jest za gęsta. Gotujemy kolejne 20 minut. Na koniec doprawiamy musztardą, ewentualnie pieprzem i solą. Na talerzach na zupę dajemy kleks śmietany i posiekaną natkę. Można podać z chlebem.



18 komentarzy:

  1. ale pięknie wygląda!
    musi smakowac wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robilam kiedys te zupe i potwierdzam, ze jest pyszna. Twoje zdjecia sprawily, ze znow nabralam na nia ochoty :)

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm, coś dla mnie, bo uwielbiam zupy kapustkowe :)
    PS: Bardzo podoba mi się nowa szata graficzna bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię kapuśniaki więc myślę, że i taka wersja by mi smakowała. A swoją drogą wiele dziwnie nazywających się dań sąsiadów po bliższym przyjrzeniu okazuje się prawie jak z naszej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziekuję nam tez bardzo smakowała.

    OdpowiedzUsuń
  6. taki pomidorowy kapuśniak.. wygląda niezwykle smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam zupy:) ten przepis bardzo mi sie podoba! choc mam taka mala nadzieje ze nie bedzie mi potrzebny bo zrobi sie taaaak cieplo, ze juz rozgrzewajace zupy nie beda potrzebne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealna zupka na dziś, kiedy za oknem aż huczy :/
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Przymierzam się do tej zupy już od ładnych kilku miesięcy :) I chyba w końcu czas ją zrobić - narobiłaś mi strasznej ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrob zrob może jakąś bardziej bogatą wersję niz moja.

      Usuń
  10. Rozgrzewająca zupa na koniec zimy. Świetnie wygląda. A przy okazji to, też lubię wyszukiwanie "dziwnych" nazw potraw :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciesze się ze przypadła wam do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  12. A u nas był kapuśniak dzisiaj. Następnym razem wypróbuję tę wersję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepraszam, ale ta zupa nazywa się щи czyli ści, a nie szczi. Swoją drogą jest mnóstwo we wersji i przepisów na tę zupę, np. ści postna, zielona (ze szpinakiem), robi się ją też ze świeżą, młodą kapustą i wtedy jest słodka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sorki za błąd ale w necie spotkałam się z nazwa Szczi stad taka pisownia u mnie.

      Usuń
  14. a i wersja podania jest inna, podajemy taką zupę z chlebem posmarowanym cienką warstwą gorczycy( bardzo ostrej musztardy rosyjskiej) i zagryzamy czosnkiem i zajadamy zupę, smak nieziemski :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wow! wygląda pysznie :) chyba jutro się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moim zdaniem nie 1,5 l rosołu, tylko wywaru z żeberek wieprzowych razem z drobno pokrojonymi żeberkami.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger