Moje ogniste żeberka barbecue

Ostatnie żeberka z colą okazały się przebojem,  wiec postanowiłam spróbować czegoś nowego i zrobić swoją własną wersję żeberek barbecue.  Szkoda tylko że pora roku nie pozwalała użyć do ich przygotowania grilla, bo okazały się być wyśmienite, więc jak tylko sezon grillowy się rozpocznie będą przygotowane jako pierwsze.


Moje ogniste żeberka barbecue
  • 1,5 kg żeberek w jednym płacie
marynata: 
  • łyżeczka startego świeżego imbiru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • 2 ząbki czosnku zmiażdżone
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 3-4 łyżki soku z ananasów 
  • 1/3 szklanki ketchupu ostrego (użyłam Hellmanns ognisty)
  • 1-2 łyżeczki brązowego cukru
  • łyżka miodu
  • łyżka musztardy
  • łyżeczka sosu sojowego
  • łyżeczka czerwonej papryki
  • 1/2 łyżeczki kuminu

Wymieszać wszystkie składniki marynaty  w misce. Mieszaniną dokładnie natrzeć żeberka, przykryć miskę folią spożywczą i odstawić noc do lodówki. Następnego dnia rozgrzać piekarnik do 180st. Żeberka przełożyć na blaszkę, polać pozostałą w misce marynatą. Piec ok 1,5h, w trakcie pieczenia raz odwrócić zęby upiekły się na złoto-brązowy kolor równomiernie. Po upieczeniu pokroić na porcje.


13 komentarzy:

  1. pyszne ;) aż się głodna zrobiłam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale pyszne! Jak ja lubię takie smaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba wszystkim zaczęło burczeć w brzuchu na widok Twoich fotek. Pychota takie żebereczka! chyba zaraz choć kiełbasy sobie usmażę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki wielkie ciesze sie ze żeberka przypadły wam do gustu. i dodam ze wcale nie były słodkie jesli ktos bałby sie ich smaku ze względu na miód i cukier.

    OdpowiedzUsuń
  5. mmmm... pyszne muszą być te Twoje żeberka barbecue.... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żeberka mają wspaniałe, soczyste mięsko - uwielbiam! Twoje wyglądają b. apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny mają kolor. Nie wiem dlaczego, ale żeberek jakoś nie jadamy. Pisałam już setki razy, że czas to zmienić i jakoś nie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. dzieki.
    Kabamaiga oj żałuj nie wiesz co tracisz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj wgryzłabym się w te żeberka, mniam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. SOKU Z ANANASÓW Z PUSZKI CZY SOKU Z ANANASÓW (NP. TYMBARK)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger