Pieczona makrela w maślano-cytrynowym sosie
Do tej pory makrele znałam tylko w jednej postaci czyli najbardziej dla nas popularnej - wędzonej. Tymczasem o dziwo trafiłam pierwszy raz w sklepie na świeżą i oczywiście zaraz kupiłam żeby zobaczyć jak też ta ryba smakuje po upieczeniu. Z przepisem nie kombinowałam bo i po co skoro smaku innego nie znałam, uznałam zatem ze dodatek masła, cytryny, zioł, czosnku wystarczy. Wybór był trafny, bo ryba okazała sie bardzo dobra, mało oścista (praktycznie kręgosłup usunęłam cały w jednym kawałku), mięsna i smaczna. Chętnie będę kupowała częściej.
Pieczona makrela w maślano-cytrynowym sosie
sok z cytryny
sól
pieprz świeżo mielony
3 kopiaste łyżki masła
2 ząbki czosnku
1 łyżka musztardy francuskiej
posiekana natka pietruszki
cytryna w plasterkach
ząbek czosnku w plasterkach
Makrele wypatroszyć i oczyścić, umyć i osuszyć. Ułożyć w misce, w środku i na zewnatrz posolić, skropić sokiem z cytryny. Odstawić na min 1h. Masło wymieszać z przeciśniętym czosnkiem, odrobiną pieprzu i natki, posmarować nim równomiernie ryby w środku i na zewnątrz. Do środka ryby włożyć po 2 plasterki cytryny. Na ryby położyć trochę musztardy, plasterki czosnku, posypać posiekaną natką, solą i świeżo zmielonym pieprzem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180st. i piec ok 20 minut do ładnego przyrumienienia ryb. W trakcie raz polałam wytworzonym sosem. Makrelę podałam z sałatką i świeżą bagietką.
Dobrze wiedziec! Moj maz mawia, ze to taka 'ryba-pies', i nic tanszego i bardziej pospolitego juz nie mozna znalezc, wiec nigdy sie nie wyrywalam z zakupami :) Ale coraz wiecej przepisow widuje, wiec chyba trzeba bedzie sprobowac:)
OdpowiedzUsuńwww.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Wyglada smakowicie! Ja tam makrele bardzo lubie, zarowno swieza, jak i wedzona.
OdpowiedzUsuńZe świeżą jeszcze nie miałam do czynienia. Wygląda bardzo apetycznie;)
OdpowiedzUsuńPiękny obiadek!
OdpowiedzUsuńŚwieża makrela jest wyborna, a masło i cytryna w swej prostocie są wprost idealnym dodatkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :-)
Dzieki, rybe naprawde polecam mimo ze jest tania napewno smaczniejsza i zdrowsza niz te wszystkie pangi i tilapie.
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie widziałam świeżych makreli w sprzedaży, ale poszukam bardziej bo narobiłaś mi ochoty na taką pieczoną rybkę :-)
OdpowiedzUsuńCześć. Bardzo ładne sztuki. Ja bym jednak włożyła musztardę do środka bo bardzo łatwo się pali. Polecam również ryby wędzone na gorąco, ale do tego trzeba mieć trochę wolnego miejsca i trocin z drzewa owocowego i cierpliwości. Jeśli będziesz zainteresowana daj znać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jadłam we włoszech , idealnie prosta . 1 makrela; 1 łyżka natki pietruszki ,1 łyżka origano 2-3zębk czosnku porojoy w plasterki ( nie muśis jeść o upieczeniu ) 3 łyżki biełego wina , 3-4 łyżek oiwy (masła) sól pieprz . Pieke w foli na grylu lub w piekarniku.Polecam
OdpowiedzUsuń