Risotto z kurczakiem i szparagami

Trwa szparagowy sezon, dlatego zakupiłam ich wiązkę i postanowiłam wykorzystać jako element szybkiego i bardzo przez nas lubianego dania czyli risotta. Nawet mąż, który nie jada szparagów zjadł risotto ze smakiem.


Risotto z kurczakiem i szparagami
  • 300 g ryżu do risotta (np. Arborio)
  • cebula
  • ząbek czosnku
  • 6 łyżek masła
  • 100 ml białego, wytrawnego wina
  • 1, 5 l bulionu warzywnego
  • pęczek zielonych szparagów
  • 1 duża pierś z kurczaka (albo 2 małe)
  • sól
  • świeżo zmielony czarny pieprz
  • tymianek świeży
  • tarty parmezan albo inny twardy ser



    Piersi umyć, pokroić w małą kostkę. Na patelni rozgrzać łyżkę masła i usmażyć na rumiano piersi,  zdjąć z patelni. 
    Szparagi pokroić  na małe plasterki, w zależności od ich grubości. Odciąć zdrewniałe końcówki. Główki zostawić do osobnego usmażenia. 
    Cebulę i czosnek drobno posiekać. Ponownie rozgrzać na tej samej patelni 2 łyżki masła, dodać szparagi, cebulę i czosnek. Podsmażyć. Dodać ryż i razem smażyć wszystko ok. 2 minuty cały czas mieszając. Wlać wino, wymieszać, chwilę podgotować aż wino lekko odparuje. Dodać podsmażone piersi z kurczaka. Następnie stopniowo, po jednej chochli wlewać gorący bulion. Za każdym razem czekać aż ryż wchłonie bulion i wtedy dodać kolejną chochlę. Przez ten cały czas delikatnie mieszać. Risotto pod przykryciem powinno być gotowe po 15-20 minutach. Pod koniec gotowania dodać roztarte w rękach listki tymianku, resztę masła, starty ser, sól i świeżo zmielony pieprz do smaku. 
    Na osobnej patelni rozgrzać łyżkę masła i obrumienić na niej przez 2 minuty główki szparagów. Na talerzu risotto posypać płatkami startego sera, ułożyć główki szparagów i posypać świeżo zmielonym pieprzem.




    4 komentarze:

    1. Ooo,takie jest pyszne, mniam! Piękne zdjęcia, takie apetyczne. :)

      OdpowiedzUsuń
    2. Ohh, jak dobrze, że pojawiły się już szparagi!!! Risotto wygląda smakowicie, będzie u mnie dziś na obiad, oby wyszło równie dobre.

      OdpowiedzUsuń

    Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger