Pikantny gulasz z wątróbki

Kto lubi wątróbkę drobiową? Jeśli tak to jest to przepis dla was. Połączenie sycącego gulaszu, pikantności i delikatnej wątróbki powinno was zadowolić. Wszystko w jednej pysznej zupie. Ostrość radze regulować ilością dodawania ostrej papryczki. Jeśli za ostro to lepiej dolać piwa i bulionu. Polecam - wątróbka w niecodziennym wydaniu.



Pikantny gulasz  z wątróbką 
  • 400 g wątróbki z kurczaka
  • bagietka lub weka pokrojona na kromki
  • mleko
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek lub dobrego oleju
  • 2 łyżki masła
  • 2 szalotki
  • papryka czerwona
  • papryczka chilli
  • łyżka węgierskiej pasty paprykowej 
  • 250 ml piwa (użyłam korzennego)
  • 500 ml bulionu drobiowego
  • sol
  • pieprz
  • liść laurowy
  • 2 ziela angielskie
  • liście szpinaku


Wątróbkę zalać mlekiem i odstawić na 1h. Następnie opłukać, pokroić na mniejsze kawałki wycinając błony. Szalotki (lub cebule) pokroić drobno w kostkę, ząbek czosnku i chilli także. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju i łyżkę masła. Dodać szalotki, zeszklić dodać wątróbki, czosnek, chilli, oprószyć solą i pieprzem. Smażyć razem przez 2 minuty, mieszając. Dolać piwo, pokrojoną w paski paprykę. Gotować przez ok 3 minuty aż płyn trochę odparuje, następnie dolać bulion, dodać pastę paprykowa, liść laurowy i ziele angielskie. Gotować 15 minut. Na koniec włożyć liście szpinaku, żeby lekko zmiękły. Jeśli zupa jest za rzadka wystarczy dodać odrobinę mąki kartoflanej rozpuszczonej w zimnej wodzie i zagęścić jak to się robi w chińskiej kuchni.
Kromki pieczywa opiec na grillu lub suchej patelni. Podawać z gorącym gulaszem.



12 komentarzy:

  1. uwielbiam gulasze. i nie gardzę wątróbką!
    pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. czegoś takiego nie jadłam:) ale mi narobiłaś smaka, bo lubie wątróbkę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja lubię, nawet bardzo a w takiej formie jeszcze jej nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne rozgrzewające danie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię wątróbkę, ale nie robiłam jej jeszcze w taki sposób. Podać jako składnik gulaszu to świetny pomysł. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger