Ekspresowy kurczak z pomarańczami

Obiad w 15 minut? Ależ proszę.. czy może być coś szybszego i pyszniejszego... Kurczak, pomarańcze i pyszny sos, a do tego chiński makaron... 



Ekspresowy kurczak z pomarańczami

  • 2 piersi z kurczaka
  • cebula
  • ząbek czosnku
  • marchewka
  • zielona część dymki
  • kilka liści kapusty pekińskiej
  • 3 łyżki oleju słonecznikowego
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki oleju sezamowego
  • łyżka koncentratu pomidorowego
  • łyżeczka sambal oelek
  • sok z 1 pomarańczy
  • łyżeczka mąki kartoflanej
  • pomarańcza
  • 100 g kiełków fasoli mung 
  • makaron sojowy
  • ziarna sezamu
Kurczaka pokroić w kostkę. Wymieszać z łyżką sosu sojowego i zmiażdżonym czosnkiem  Olej rozgrzać w woku. Włożyć kurczak i smażyć stale mieszając przez 2-3 minuty.  Dodać pokrojoną w piórka cebulę, kawałki kapusty pekińskiej i marchewkę pokrojoną w zapałkę. Smażyć razem 5 minut aż zmiękną. W miseczce wymieszać łyżkę sosu sojowego, olej sezamowy, sok z pomarańczy, sambal oelek, koncentrat i mąkę. Mieszankę wlać do woka, wymieszać. Pomarańcze obrać i pokroić w kostkę. Dodać razem z kiełkami fasoli do woka, wymieszać. Smażyć razem jeszcze 2 minuty.
Osobno przygotować makaron. Na miskę nałożyć porcję makaronu, porcję mięsa z sosem, posypać pokrojoną dymką i sezamem.       



14 komentarzy:

  1. Brzmi pysznie :)
    zachęcam do dodania do akcji!
    http://www.durszlak.pl/akcje-kulinarne/co-z-tym-kurczakiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bardzo apetycznie i lekko! I pysznie, głównie z powodu pomarańczy i tych ziarenek sezamu, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. super! pomarańczy z kurczakiem jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bomba uwielbiam kolorowe jedzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna propozycja, zdecydowanie do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ekspresowo - podoba mi się. Też lubię używać sambal oelek, dodaje czegoś więcej niż tylko ostrego smaku.

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak w 15 minut to jest to. Chociaż jest tam jedna rzecz, której nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Są przepisy, które jak tylko rzucę na nie okiem, to wrzucam do pudełka "must to do it!'. Tak było i w tym przypadku. Jednakże wiecznie były jakieś wymówki: a to pomarańczy nie ma, a to sezam na chałwę poszedł, a to kiełki nie wykiełkowały, a to zupa była za słona... Na szczęście moja bliska znajoma, która jest mistrzynią w zaparzaniu gorącego kubka w końcu postanowiła, że zrobi coś SPECJALNIE DLA MNIE. Jedynym warunkiem było wykonanie dla niej specjalnego instruktażu postępowania (czyli Twój przepis wydłużył się o kolejne pięć rozdziałów i osiem podrozdziałów ;-)). Iiii? Hip hip hurra, udało się! Pyszota, pyszota, pyszota! Aż teraz dostaję ślinotoku, gdy wspominam wczorajszą kolację. Wrzucam zatem przepis do kolejnego pudełka, tym razem :'must to do it again!'
    Pozdrawiam i życzę smacznego, leniwego weekendu! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow dziękuje., z chęcią zobaczyłam zdjęcie tego dania w twoim wykonaniu. pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. wyglada wysmienicie :) ja dzis tez zrobiłam i pochwaliłam się na swoim blogu ;) szybkie i smaczne polecam gotującym ;))))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger