Prawie jak z reklamy - Żeberka a marynacie z coli

Ten post jest przykładem jak duży wpływ na nasze życie ma reklama... ledwo reklama z żeberkami w coli się pojawiła w tv a już mój mąż stał w progu kuchni z zapytaniem czy bym ich nie zrobiła... Lecieć po torebkę super produktu do zrobienia tychże żeberek jakoś mi nie przyszło do głowy, więc poszukałam w necie jak to nasi kochani amerykanie je robią i postanowiłam zrobić swoją wersje. Inspiracją był dla mnie ten przepis, bo żeberka na zdjęciu wyglądały bosko. Nie wiem czy moje były w smaku tak dobre jak te amerykańskie, ale ich smak okazał się rewelacyjny i córka z mężem poprosili o powtórkę. Wyszły aromatyczne, słodko-kwaśno-pikantne. Boskie.      





Żeberka a marynacie z coli
  • 1,5 kg mięsnych żeberek wp
składniki do marynaty:
  • 1/4 szklanki brązowego cukru 
  • 1/2 łyżeczki kuminu
  • 1/2 łyżeczki soli 
  • 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu 
  • 1/2 łyżeczki papryki czerwonej
  • 1/3 szklanki Coca Coli
sos:

  • 200ml Coca Coli
  • szklanka ketchupu 
  • 2 łyżki brązowego cukru 
  • 1/3 szklanki octu jabłkowego 
  • 2 ząbki czosnku drobno posiekane 
  • kawałek papryczki chilli drobno posiekany
  • 1/2 cebuli drobno pokrojonej 
  • 1/2 łyżki musztardy dijon 
  • 1/2 łyżki oleju
dodatki:  
  • kiść pomidorków koktajlowych 
  • trochę oliwy z oliwek aromatyzowanej oregano
  • trochę octu balsamicznego
  • świeżo zmielony pieprz
Składniki marynaty wymieszać ze sobą. Żeberka umyć, wytrzeć do sucha i wetrzeć w nie mieszaninę przypraw z colą. Odstawić do lodówki na min 2h, żeby mięso lekko skruszało. 
Do garnuszka najlepiej z grubym dnem dać wszystkie składniki sosu i gotować na małym ogniu przez ok 35-40 min. Od czasu do czasu mieszać, żeby sos nie przywarł do dna, a zgęstniał i stracił na swojej objętości.
Piekarnik w opcji Grill rozgrzać do 150 °C. Żeberka wyłożyć na blaszkę i posmarować gotowym sosem,w wstawić do piekarnika na górną półkę i piec 1,5 do 2 godzin 
Na drugą małą blaszkę dać pomidorki, skropić je oliwą z oliwek i sosem balsamicznym. Włożyć do piekarnika na 20 minut przed końcem pieczenia. Gotowe posypać świeżo zmielonym pieprzem.



22 komentarze:

  1. o rany Julek, aleś mi smaka na wieczór narobiła! uwielbiam takie przypieczone żeberka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witajcie obie "Śledziowe Wspólniczki"
    Mnie też smaka narobiłaś :-)) tylko co z tym brązowym cukrem (zamiennika raczej nie ma?), no i nie będzie za słodkie w całości,

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie wygląda rewelacyjnie, a reg=komendaja Rodziny bezcenna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. boskie... mój też już się pytał o te żeberka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. My też mamy zamiar zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej :) Nie znalazlam nigdzie twojego maila, a chcialabym sie z toba skontaktowac w sprawie wyjazdu do Warszawy (pomidorowa pudliszkowa). Jesli mozesz, napisz do mnie green_finch@wp.pl
    napisze ci, o co chodzi. Pozdrawiam :)
    Malgosia

    OdpowiedzUsuń
  7. Sceptycznie podchodziłam do pomysłu żeberek w dużej ilości colowego cukru, ale skoro mówisz, że pyszne... Czuję się prawie przekonana tym przepisem :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawi mnie smak tego dania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I do tego te pieczone pomidorki.. Założę się, że rozkosznie pękają w ustach..
    Chyba skuszę się na te Twoją propozycję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieki wszystkim się za pozytywny odbiór tego dania. Fakt rekomendacja rodziny to najlepszy komentarz.

    Toczka, Kazik nie ma obawy o słodycz dania. ja nie przepadam za słodkimi mięsami dlatego w porównaniu do przepisu oryginalnego zmniejszyłam ilość cukru do takiej jaka wydała mi się rozsądna. W wielu przepisach było nawet szklanka cukru co już mi się wydało przesadą. Zresztą w czasie gotowania sosu próbowałam go, gdybym uznała ze potrzebuje więcej zawsze można go dodać, pamiętajmy jednak że Cola tez jest słodka, keczup i musztarda także zawierają cukier. Poza tym brązowy jednak nie jest tak słodki jak biały. Ja używam trzcinowego Muscovato.

    Kazik ciesze sie ze cie widze, mam cie juz w ulubionych. widze ze i Ty się stałeś blogerem;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudnie wygląda. Czy to zdjęcie "namiotowe"?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale smacznie wyglądają !!!! Chetnie bym sobie teraz jedno obgryzła hihi ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kabamaiga tak.

    Evita dzieki. Dzisiaj była powtórka i znowu wyszły pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. jak dla mnie te żeberka są niejedalne. Jestem po wczorajszym ich gotowaniu, zgodnie z przepisem. Zdecydowanie za słodkie. Warto zastąpić ketchup pomidorami z puszki, znacznie mniej cukru, więcej ziół i czosnku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy, no coz nie kazdemu wszystko musi smakowac. Ja i tak zmniejszyłam ilośc cukru wiec dla mnie i innych 8 osób ten smak był odpowiedni. ale za uwagi dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobiłam żeberka wg tego przepisu. Wyszły pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  17. najlepsze jakie jadlem

    OdpowiedzUsuń
  18. Czy zamiast octu jabłkowego mogę użyć białego octu winnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście. One maja podobne właściwości tylko smak inny.

      Usuń
  19. Bradzo fajna recepta, skusiłam się na przepis przez męża bo tak bardzo chciał żeberka w coli i zrobiłam właśnie te... z tym że kupiłam za mało żeberek i dzisiaj znów robię dla niego specjalnie drugi raz bo mu bardzo zasmakowały i dzieciom :D do marynaty dodałam tylko odrobinę soi i czosnek w proszku. I to nie dlatego żę coś mi nie pasowało w przepisie tylko ja zawsze lubie dodać coś od siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger