Węgry od kuchni - Pieprzny tokány

I znowu gulasz, znowu sięgnęłam do kuchni węgierskiej i jednej z odmian gulaszu czyli tokány. Kuchnia węgierska to pörkölt, paprikás i tokány, które są daniami wywodzącymi się od zupy gulaszowej i wszystkie trzy przygotowywane są w podobny sposób, bazując na tłuszczu, cebuli i mielonej papryce. Wszystkie pojawiły się mniej więcej w tym samym okresie (pod koniec XIX wieku) i wszystkie stanowią sztandarowe, choć mniej znane, dania kuchni węgierskiej.
Skorzystałam z przepisu ze strony przewodnika po Budapeszcie jednak zmodyfikowałam go o dodanie łyżeczki kminku oraz płaską łyżkę węgierskiej ostrej pasty paprykowej. Podstwowym składnikiem tego gulaszu powinna być wolowina lub dziczyzna, ale ja niestety nie miałam. Mam nadzieję że nie stracił za dużo na zamianie mięsa.




Pieprzny tokány
  • 600 g wieprzowiny (łopatka)
  • 1 duża cebula
  • 2 łyżki smalcu 
  • sól i pieprz
  • 2 ząbki czosnku 
  • 200 ml wytrawnego białego wina 
  • 400 ml pasty pomidorowej lub koncentratu 
  • łyżeczka kminku
  • łyżka węgierskiej ostrej pasty paprykowej
Mięso pokroić na wąskie (1cm) i długie (5 cm) paseczki. Cebulę bardzo drobno posiekać, a czosnek rozgnieść. W garnku rozgrzać smalec i zeszklić na nim cebulę. Dodać mięso i obsmażyć je dokładnie ze wszystkich stron. Doprawić solą i pieprzem. Dodać czosnek i podlać winem, a następnie dusić pod przykryciem na wolnym ogniu. Jeśli to konieczne, dodać odrobinę wody. Gdy mięso będzie na wpół uduszone, dodać koncentrat pomidorowy, kminek, pastę i dusić dalej, pozwalając na odparowanie wody. Gulasz wyszedł pyszny, pomidorowy, lekko pikantny. Podałam go z ryżem.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger