Ryba na żółto

Przepis na rybę smażoną zaczerpnęłam z książki Kuchnie Świata z rozdziału o kuchni wietnamskiej... i niestety odrobinę go zmodyfikowałam, jakoś ryba w samym mleczku kokosowym nie bardzo mi podeszła, tak samo jak brak soli w potrawie co wydało mi sie dość mdłe dlatego dodałam od siebie ciut wiecej składników które zresztą zaznaczyłam gwiazdką. I tak szczerze dla mnie nadal było średnio, natomiast córce i mężowi smakowało do tego stopnia ze talerze po nich były tak czyste jakby nikt na nich nie jadł. 



Ryba na żółto 
  • 4 filety z limandy
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżeczka kurkumy
  • 1/2 łyżeczki imbiru
  • papryczka chilli
  • 2 łyżki oleju arachidowego
  • sól*
  • pieprz*
  • natka pietruszki*
  • łyżka kopiasta mleczka kokosowego
  • łyżka jogurtu*
  • łyżeczka soku z cytryny*
Łyżkę oleju wymieszać z kurkumą, imbirem, przeciśniętym czosnkiem, odrobiną soli i pieprzu oraz drobno posiekaną papryczką. Masą posmarować ryby i odstawić na godzinę. Na patelni rozgrzać drugą łyżkę oleju i włożyć ryby, obsmażyć, podlać mleczkiem kokosowym, jogurtem (ewentualnie można tez dać łyżkę śmietany) wymieszać ostrożnie sos, doprawić do smaku sokiem z cytryny, posypać wszystko posiekaną natką pietruszki. Osobno ugotowałam fasolkę szparagowa z którą podałam rybę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger